Obserwatorzy

poniedziałek, 31 lipca 2017

Spotkanie z dziennikarzami, czyli #59 #60 Recenzja książek Anny Klejzerowicz

TYTUŁ: Cień gejszy
AUTORZY: Anna Klejzerowicz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Replika
 Liczba stron: 252
Od wydawcy:Miłość, sztuka, pieniądze i śmierć splatają się w fascynującą fabułę powieści Anny Klejzerowicz. Spokojne życie znanego gdańskiego dziennikarza – Emila Żądło – zostaje zakłócone. Okazuje się, że ktoś podszywa się pod niego na licznych forach internetowych. Zostawiane komentarze dotyczą zagadkowych japońskich drzeworytów. Zaintrygowany sprawą Żądło rozpoczyna prywatne śledztwo.





Anna Klejzerowicz przychodzi do nas z naprawdę ciekawym kryminałem. A wszystko zaczyna się od podszywania się pod Emila na forach internetowych, potem próba włamania. Jednym słowem życie Emila i Marty to nie jest spokojna sielanka. Wszystko tyczy się pięknych, japońskich drzeworytów. Cała sprawa byłaby bardzo prosta gdyby nie jedna rzecz- morderstwo. Dziennikarz nie byłby sobą gdyby nie zaczął prywatnego śledztwa, a mając pomoc ze strony Marty i policyjnego przyjaciela sprawa toczy się dość szybko. Rozmowy z osobami interesującymi się japońską sztuką nie wnoszą za wiele do śledztwa. Jednak Emil ma swoje źródła i wkrótce trafia na szczęśliwy trop.

Anna Klejzerowicz tworzy przyjemne kryminały. Można w nich dostrzec pewien schemat, ale o tym powiem później. Czyta się je szybko, a akcja nie jest niepotrzebnie przeciągana. Połączenie przeszłości z teraźniejszością jest naprawdę mistrzowskie!
Kiedyś pisałam już o kolejnym tomie przygód Emila Żądło - KLIK





TYTUŁ: Medalion z bursztynem
AUTORZY: Anna Klejzerowicz
Wydawnictwo: Filia
 Liczba stron: 315
Od wydawcy:Współczesny Gdańsk. Podczas remontu domu po babce Ewa znajduje ukrytą kopertę, a w niej stary naszyjnik z bursztynem oraz… tajemniczy list. I nagle jej świat całkowicie się zmienia. Kobieta musi odnaleźć swoje korzenie, nie wiedząc, kim tak naprawdę jest ona sama, jej zamknięta w sobie matka, ich przodkowie. Nie wie jeszcze, że nie tylko o rodzinną przeszłość tu chodzi, lecz także o zbrodnię, a zagrożenie jest wciąż realne…
Prywatne śledztwo, prowadzone wraz ze znajomym dziennikarzem, odsłania coraz więcej zagadek, niebezpieczeństwo narasta. Ktoś depcze im po piętach. Dwie bliskie sobie kobiety, które od lat nie potrafią się ze sobą porozumieć. Teraźniejszość, która wciąż nie otrząsnęła się jeszcze z mrocznej przeszłości. Miasto naznaczone piętnem historii. Zbrodnia oraz jej konsekwencje. Pułapki uprzedzeń. Rozwiązanie zagadki jest trudne i niebezpieczne, lecz możliwe. Czy jednak możliwe jest naprawienie zła, zadośćuczynienie krzywdom?...





Ewa sprzątając mieszkanie bo babci w starej komodzie znajduje list i medalion z bursztynem. W krótkiej notatce babka chciała aby jej córka porozmawiała z nią odnośnie jej pochodzenie. Ewa natychmiast jedzie do matki- ta zbywa ją tłumacząc się złymi relacjami z matką.
Kobieta postanawia rozpocząć swoje prywatne śledztwo. Początkowo wspiera ją jej mąż, który załatwia jej pomoc dziennikarza. Gdy ten trafia na pewien tajemniczy trop zaczynają się dziać różne dziwne rzeczy. Ewa jednak nie poddaje się. Za wszelką cenę stara się odkryć rodzinną tajemnicę a tym samym naprawić relacje z matką. Tylko jakim kosztem?

Czytając opis z tyłu książki spodziewałam się zwykłej opowieści w stylu poszukiwania skarbu. Jednak już po kilku stronach zostałam wciągnięta w wir wydarzeń. Cała akcja toczy się bardzo szybko. Odkryłam jednak styl pisania pani Klejzerowicz- jak najwięcej morderstw i jak najwięcej zagrożenia dla głównych bohaterów. Po pewnym czasie staje się to trochę nużące jednak za każdym razem mówiłam Ewie "Nie wchodź tam", "Po co tam idziesz" itp.






książki przeczytane w ramach:
LINK












 

piątek, 28 lipca 2017

Z wizytą u Gwidoszów, czyli #57 Recenzja Wszytko, tylko nie mięta i #58 Recenzja Michał Jakiśtam

Mimo iż są to dwie oddzielne książki postanowiłam połączyć je w jeden wpis. Dlaczego? Występują tu ci sami bohaterowie- rodzina Gwidoszów.


TYTUŁ: Wszystko, tylko nie mięta
AUTORZY: Ewa Nowak
Wydawnictwo: Egmont Polska
 Liczba stron: 191
Od wydawcy:Klasa maturalna, przystojniak Kuba Gwidosz jest przyzwyczajony do pełnych uwielbienia spojrzeń koleżanek. Spotkanie dziewczyny, która ignoruje jego obecność, zmieni wszystko…

Ciężko przedstawić opis zdarzeń w tej książce. Nie mamy tu jednego ważnego wydarzenia. Wszystkie są tak samo ważne i potrzebne, dodatkowo mają ukryty głębszy sens. Poznajemy codzienne życie prawie normalnej rodzinki, na którą składa się: tata Mariusz i mama Asia, czyli rodzicie o których marzy każdy nastolatek- wyrozumiali, cierpliwi, czasami zachowujący się jak nastolatkowie, córka Malwina, czyli dziewczyna spragniona miłości i akceptacji, syn Kuba, czyli chłopak kochany przez wszystkie dziewczyny, sam jednak zakochany w dziewczynie która kompletnie go ignoruje i najmłodsza Marysia, czyli tak ciekawskie dziecko jakiego jeszcze nie znacie. Dodatkowo radą służy kochana przez wszystkich babcia.
Wydarzenia w tej książce pokazują nam, że nie ma rodzin idealnych. W każdej rodzinie są jakieś problemy i niedomówienia. Bohaterowie borykają się z codziennymi problemami: miłością i jej brakiem, odchudzaniem, brakiem akceptacji, młodzieńczym buntem, czyli z tym co chyba każdy z nas zna.

Książka napisana jest lekkim piórem. Czyta się ją bardzo szybko, a rozdziały są dosłownie połykane przez czytelnika.


TYTUŁ: Michał Jakiśtam
AUTORZY: Ewa Nowak
Wydawnictwo: Egmont Polska
 Liczba stron: 243
Od wydawcy:Z dramatycznych powodów Edyta musiała zmienić szkołę i miejsce zamieszkania. Dziewczyna z początku nie może się odnaleźć, jednak dzięki nowym znajomościom dorasta do trudnych decyzji i wiele rzeczy w swoim życiu postanawia zmienić.



Edyta wyjeżdża z rodzinnej Łomży do Warszawy, do swojego wujostwa- rodziny Gwidoszów. Wszystko to przez bardzo dramatyczne zdarzenia, które wydarzyły się w ubiegłym roku szkolnym. Jej surowy ojciec podjął decyzję bez konsultacji z córką. Tym sposobem Edyta stara się zaaklimatyzować w wielkiej nieznanej jej Warszawie. Mieszka u Gwidoszów, który mieszkają w troszkę innym składzie bo Kuba wraz z żoną mają swoje mieszkanie a Malwina studiuje za granicą. Dodatkowo w domu pojawiła się mała, niewyraźnie mówiąca Celinka.Pojawia się pytanie gdzie jest tytułowy Michał? Otóż Edyta dostaje w prezencie książkę. Początkowo czyta ją niechętnie jednak po pewnym czasie zakochuje się w głównym bohaterze. Zna każdy fragment książki poświęcony jego opisowi, wyrusza nawet na poszukiwanie swojego Michała. Książkowa miłość to nie jedyny problem Edyty. W szkole musi zmagać się z brakiem akceptacji i kpinami ze strony rówieśników a w domu ciężko znaleźć jej chwilę wytchnienia przy "zwariowanej rodzince".Te część pochłonęłam jeszcze szybciej niż poprzednią. Co prawda trochę denerwowała mnie główna bohaterka. nie potrafiła stawić czoła swoim problemom. Fakt, że brak pomocy (z jej własnej winy!) na pewno w tym nie pomagał.
Książki Ewy Nowak to coś co kocham. Pisze ona książki, które poruszają problemy spotykane przez każdego z nas. Czasem są one z pozoru błahe jednak mogą przeradzać się potem w poważniejsze sprawy. Mam wrażenie, że Ewa Nowak pisze te książki nie tylko dla młodzieży. Są w nich ukryte przekazy, których nie odkryje 12 dziewczynka. Przekazy te są ukryte dla dorosłych, dla rodziców. Książki pisane są bardzo psychologicznie, a jeśli natrafimy na książkę, w której opisywany jest podobny do naszego problem bardzo łatwo możemy go rozwiązać.
Dodam jeszcze, że obydwie książki należą do serii Miętowa. Jest to pierwszy i szósty tom :)




                                                    






                                                         Książki przeczytane w ramach:
LINK



czwartek, 27 lipca 2017

Opowieść o Nieustraszonym Altruiście, czyli #56 Recenzja Cztery

TYTUŁ: Cztery
AUTORZY: Veronica Roth
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
 Liczba stron: 303
Od wydawcy: Każdy szesnastolatek przechodził test predyspozycji, a potem musiał wybrać frakcję. Ten, kto nie pasował do żadnej, zostawał uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony. Ten, kto łączył cechy charakteru kilku frakcji – jak Tris i Tobias - był niezgodny i musiał być wyeliminowany...
Szesnastoletni Tobias, syn przywódcy Altruizmu, dokonał swojego wyboru. Stał się Nieustraszonym o imieniu Cztery, by zacząć wszystko od nowa. I nie pozwolić, by strach zmieniał go w tchórza.
Teraz Cztery musi dowieść, że zasłużył na swoje miejsce wśród Nieustraszonych. Jego decyzje zaważą na losach innych nowicjuszy. A odsłonięte tajemnice zagrożą przyszłości - jego i całego społeczeństwa frakcyjnego.
Dwa lata później Cztery staje przed następnym trudnym wyborem. Wtedy spotyka Tris, która właśnie porzuciła Altruizm. Z nią droga do naprawienia ich świata może być łatwiejsza. Ale czy z nią Cztery może stać się znów Tobiasem?


Z tyłu na książce jest napisane:"Pierwsza część trylogii Niezgodna". Uważam to za perfidne kłamstwo. Czytając tę część jako pierwszą można sobie nieźle zaspoilerować. No ale od początku. Veronica Roth gdy zaczynała pisać Niezgodną chciała napisać opowieść o chłopcu, który katowany przez ojca ucieka do innej frakcji. Po napisaniu kilku stron poddała się. Do swojego pomysłu wróciła po kilku latach. Tym razem główną bohaterką została Tris. Veronica uznała, że w całej trylogii mało czasu poświęciła Tobiasowi i ku uciesze zakochanym w nim dziewczyn (tak ja się do nich zaliczam) napisała Cztery. Poznajemy w tej książce historię najprzystojniejszego bohatera książkowego jakiego dotychczas miałam okazje poznać. Dowiadujemy się jak wyglądało jego trudne i naznaczone cierpieniem dzieciństwo, poznajemy okres jego nowicjatu w Nieustraszoności, jego pracę w tym miejscu. Ostatni rozdział poświęcony jest jednak temu co wydarzyło się w Niezgodnej. Temu jak to Tobias poznał Tris, jak ją bronił, chronił i ratował.  Świetnie że możemy poznać Cztery trochę bliżej. Dowiadujemy się jakim był naprawdę a nie takim jakim jakim widziała go Tris. Poznajemy też inną Nieustraszoność i inny Altruizm. Autorka pokusiła się nawet o rzeczy, które były prawie pominięte w Niezgodnej lub nawet jak dla mnie inaczej ukazane.
 Moim zdaniem troszkę mało tu uczucia miłości. Nie jest dokładnie pokazane jak się rozwijała tylko od razu BUM i jest! Szkoda też, że Veronice Rot nie udało się jednak napisać Niezgodnej z punktu widzenia chłopka. Myślę, że była by to fajna odskocznia i zmiana po Igrzyskach Śmierci. Mimo wszystko jestem bardzo wdzięczna autorce za tę część. Dzięki niej mogłam jeszcze bardziej zakochać się w Tobiasie. Szkoda, że mało jest książek młodzieżowych prowadzonych z punktu widzenia chłopaka (chyba że ja jestem taka zacofana).


książka przeczytana w ramach:
LINK

wtorek, 25 lipca 2017

Gdy strzeżona tajemnica musi wyjść na jaw, czyli #53 #54 #55 Recenzja trylogii Niezgodna

Znowu dłuższa przerwa w blogowaniu, a ja sama nie wiem jak zmotywować się do regularnego pisania. W roku szkolnym pisanie recenzji było dla mnie świetną odskocznią od nauki a w wakacje nie mam czegoś takiego. Jednak zapewniam was, że teraz będzie nawał recenzji, gdyż zrobiło mi się trochę zaległości.

TYTUŁ: Niezgodna
AUTORZY: Veronica Roth
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
 Liczba stron: 351
Od wydawcy:  Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) to pięć frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony.
Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest niezgodny – i musi być wyeliminowany...
Szesnastoletnia Beatrice dokonuje wyboru, który zaskoczy wszystkich, nawet ją samą. Porzuca Altruizm i swoją rodzinę, by jako Tris stać się twardą, niebezpieczną Nieustraszoną. Będzie musiała przejść brutalne szkolenie, zmierzyć się ze swoimi najgłębszymi lękami, nauczyć się ufać innym nowicjuszom i przekonać się, czy w nowym życiu, jakie wybrała, jest miejsce na miłość.
Ale Tris ma tajemnicę, której musi strzec przed wszystkimi, bo wie, że jej odkrycie oznacza dla niej śmierć.


Główną bohaterką jest Beatrice Prior. Urodziła się w Altruizmie- jednej  z pięciu frakcji. Razem z bratem w wieku szesnastu lat muszą dokonać wyboru na całe życie. Musi wybrać, czy zostać w rodzimej frakcji czy zmienić ją na inną. Beatrice decyduje się uciec. Porzucić to co dotychczasowe. Wybiera ciężkie, brutalne szkolenie. Przez to, że wychowywała się w Altruizmie ma małe szanse. Nie ma odpowiedniej budowy, siły. Dzięki determinacji udaje jej się przebrnąć przez pierwszy etap szkolenia. W między czasie zaczynają się dziać różne dziwne rzeczy. Erudycja zaczyna spiskować. A w kwaterze Nieustraszoności dochodzi do napaści na transferów.
Oczywiście jak w każdej młodzieżówce nie mogło zabraknąć wątku miłości. Tris poznaje ich trenera- chłopaka o imieniu Cztery. Pomaga on ukryć jej pewną tajemnice oraz przetrwać okres szkolenia.
Osobiście uważam tę część za najlepszą. Tris jest w niej normalną dziewczyną z problemami. Akcja nie jest zbyt skomplikowana, a bohaterowie nie są "płytcy". Od początku nienawidziłam Erica. Ale to nie przez to co robił tylko nie lubię ludzi o takim charakterze.







 TYTUŁ: Zbuntowana
AUTORZY: Veronica Roth
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
 Liczba stron: 367
Od wydawcy: Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) – to pięć frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony.Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest niezgodny – i musi być wyeliminowany... Dzień, kiedy szesnastoletnia Tris dokonała wyboru, powinien zostać uczczony świętowaniem przez frakcję, do której przystąpiła – jednej z pięciu, jakie istnieją w zniszczonym katastrofą Chicago. Zamiast tego zakończył się tragedią. Przejście z Altruizmu do Nieustraszoności zburzyło jej świat, pozbawiło rodziny, zmusiło do ucieczki, ale i połączyło z Tobiasem – Nieustraszonym o stalowych oczach. Od tamtej chwili walka frakcji przerodziła się w otwartą wojnę. A podczas wojny trzeba stanąć po jednej ze stron. Wybory są jeszcze bardziej dramatyczne – i jeszcze bardziej nieodwołalne. Zwłaszcza dla Tris, niezgodniej, która wciąż zmaga się z natrętnymi pytaniami o konsekwencje swojej decyzji, z żalem i wyrzutami sumienia, swoją tożsamością i lojalnością, polityką i miłością. Lecz wstrząsające nowe odkrycia i zmieniające się sojusze sprawią, że musi ujawnić prawdę o sobie. Nawet jeśli miałaby stracić wszystko. A żeby ocalić tych, których kocha, musi złamać niewzruszone reguły swojego bezwzględnego świata…



Tris, Tobias i reszta ocalałych ukrywają się w siedzibie Serdeczności. Tam główna bohaterka decyduje się na ścięcie swoich długich włosów na znak porzucenia tego co było i rozpoczęcia nowego etapu w życiu.
Serdeczni przedstawiają Nieustraszonym warunek, który muszą spełnić aby pozostać- żadnych walk, żadnej broni, sam spokój. Ale czy jest to możliwe, gdy w jednym miejscu przebywa Tris i Peter, Tobias i Marcus? Odpowiedź jest prosta.  Nieustraszeni schronienie znajdują w siedzibie Prawości, gdzie zostają poddani działaniu serum prawdy.jest to bolesne przeżycie dla Tris, która zmaga się z olbrzymim poczuciem winy.
Tobias natomiast spotyka się z  Evelyn, która ma swoją wizję przyszłości i chce do niej uparcie dążyć. Poszukuje wsparcia syna i pozostałych Nieustraszonych. Wizja Evelyn jest zupełnie odwrotna od wizji Jeanine. Ta druga zaczyna swoją łapankę na niezgodnych. Próbuje wykorzystać do tego Tris.
Postać Tris co raz bardziej zaczyna mnie denerwować. Uważam, że nie kieruje się tak jak sama twierdzi bezinteresownością tylko egoizmem. Jedyną osobą, która tak naprawdę wie czym ona się kieruje jest Tobias, który stara się coś z tym zrobić ale mało skutecznie. Jednak jestem mu to w stanie wybaczyć bo powiedzmy "miłość zaślepiła mi i jemu oczy".



 TYTUŁ: Wierna
AUTORZY: Veronica Roth
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
 Liczba stron: 383
Od wydawcy: Altruizm (bezinteresowność), nieustraszoność (odwaga), erudycja (inteligencja), prawość (uczciwość), serdeczność (życzliwość) – to pięć frakcji, na które podzielone było społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodził test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musiał wybrać frakcję. Ten, kto nie pasował do żadnej, zostawał uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony.
Ten, kto łączył cechy charakteru kilku frakcji, był niezgodny – i musiał być wyeliminowany...Ale to już przeszłość. Społeczeństwo frakcyjne, w które Tris tak wierzyła, legło w gruzach – podzielone walką o władzę, naznaczone śmiercią i zdradą. Jednego tyrana zastąpił drugi. Miastem rządzą niepodzielnie bezfrakcyjni. Tris wie, że czas uciekać. Lecz jaki świat rozciąga się poza znanymi jej granicami? Może za murem będzie mogła zacząć z Tobiasem wszystko od nowa, bez trudnych kłamstw, podwójnej lojalności, bolesnych wspomnień? A może poza miastem nie ma żadnego świata… Lecz nowa rzeczywistość jest jeszcze bardziej przerażająca.
Nowe szokujące odkrycia zmieniają serca tych, których kocha. Raz jeszcze Tris musi dokonać niemożliwych wyborów. Bo tylko ona może przeszkodzić kolejnemu rozlewowi krwi…


Trzecia część trylogii to przede wszystkim rozwiązanie wszystkich problemów. Nasza "bezinteresowna" Tris musi dokonać kolejnych wyborów. Grupa Wiernych musi zadecydować czy zostaje w mieście czy wyjeżdża poza ogrodzenie. Dla nich decyzja jest prosta. Po opuszczeniu Chicago poznają prawdę o swoim pochodzeniu. Oczywiście nie obejdzie się bez niespodzianek i bolesnej prawdy. Tris wraz z Tobiasem zaczynają się od siebie oddalać. On myśli o tym co tu i teraz a ona cały czas twierdzi że ludzie, których kochała i w których wierzyła zmieniają się na gorsze a sama nie zauważa jak to ona się zmieniła.
To jest część w której Tris denerwuje mnie i irytuje jak żaden inny bohater. Mam wrażenie, że już bardziej lubiłam Erica. Cały czas to jej użalania się nad sobą, a nie zwracanie uwagi na to co się dzieje. Stale dokonywała moim zdaniem złych wyborów. Nie potrafiła pomóc w trudnych chwilach swojemu chłopakowi Tobiasowi, który stanął przed bardzo trudnym wyborem. Tris wolała się w tym czasie zastanawiać czy porozmawiać z bratem. Pamiętam jak czytając trylogię jakieś dwa lata temu płakałam nad zakończeniem, teraz gdy trochę zmądrzałam uznałam że decyzja Tris była co najmniej głupia. To nie była żadna bezinteresowność tylko głupota.
Mam dziwne wrażenie, że a seria powinna się zakończyć najpóźniej po drugiej części.


Podsumowując:
- postać Tris podobała mi się tylko w pierwszej części, potem stała się moim zdaniem kimś zupełnie innym
- postać Tobiasa (o którym trochę mało tu pisałam) jest moją ulubioną postacią i książkową miłością ♥♥♥
- uważam, że trylogia jest fajna do drugiej części, trzecia jest trochę na siłę i nie lubię jej głównie przez zachowanie Tris


                                                         książki przeczytane w ramach:
LINK




wtorek, 18 lipca 2017

A gdyby tak przeżyć wszystko jeszcze raz? #52 Recenzja 7 Razy dziś

Na wstępie przepraszam was za brak postów, ale wakacje rządzą się swoimi problemami a do tego miałam trochę problemów z komputerem.


TYTUŁ: 7 Razy dziś
AUTORZY: Lauren Oliver
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
 Liczba stron: 382
Od wydawcy: Nazywam się Sam Kingston. Jestem popularna, mam przystojnego chłopaka i szalone przyjaciółki, z którymi świetnie się bawię. Czuję się lepsza od nudnych kujonów i śmieję się z dziewczyn, które nigdy nie dostały liściku miłosnego. Robię, co chcę i kiedy chcę. Nie obchodzi mnie, czy kogoś zranię, bo i tak wszystko uchodzi mi na sucho. Aż do dzisiaj…
Wychodzę z imprezy. Oślepiają mnie światła samochodu jadącego z naprzeciwka. Czuję niewyobrażalny ból. Spadam w niekończącą się pustkę.
Umarłam?
A jednak budzę się w swoim łóżku. Tylko że znów jest piątek 12 lutego, a ja od nowa przeżywam ten sam dzień. Czy naprawdę zasłużyłam na tak surową karę? Chcę tylko odzyskać moje idealne życie. Bo przecież było idealne, prawda?


Sam jest bardzo zwykłą nastolatką, która uwielbia życie towarzyskie. Wiele by oddała aby w ogóle nie spędzać chwili czasu samotnie. Jednym z jej ulubionych szkolnych dni jest Dzień Kupidyna, w którym dostaje się róże od innych osób- ilość zdobytych róż wyznacza szkolną popularność. W piątkowe wieczory ciężko zastać ją w domu, zazwyczaj wraz z koleżankami świetnie bawią się na domówkach lub innych imprezach. Tym razem jest tak samo Sam wraz z Lindsay, Ally i Elody jadą na imprezę do szkolnego kolegi. Jednak ta domówka ma inny koniec. Wracając do domu dziewczyny mają wypadek...
Błysk białego światła... dźwięk budzika... Izzy mówiąca, że spóźnię się do szkoły... Ale jak to? Przecież jest sobota. Sam patrzy na kalendarz w telefonie "piątek 12 luty".

Książka jest ciekawa, ale mam wrażenie, że czytałam już coś podobnego hmm... może Never never? Książki mają podobną fabułę, ale nie uważam aby było to ściąganie od siebie pomysłów. Wracając do 7 razy dziś fajnie, że dni jednak czymś się różnią, ale wydaje mi się, że siedem dni to za dużo. Po piątym zaczynało się robić moim zdaniem nudno. Postać Sam trochę mnie denerwowała. Cały czas użalała się nad sobą i nad tym co się dzieje. Czasami zachowywała się wręcz dziwnie (myślę, że lekcja matematyki coś mówi niektórym). Mimo wszystko polecam wam tę książkę jako fajną odskocznię (jak dla mnie) od kryminałów. 😁


                                                      książka przeczytana w ramach:

LINK

poniedziałek, 3 lipca 2017

Podsumowanie czerwiec 2017

W czerwcu zaczęło się ciężko, nawet bardzo ciężko. Jak tylko udało mi się przebrnąć przez trylogię Millenium sięgnęłam po coś znacznie przyjemniejszego.



Przeczytałam
58. Dziewczyna, która igrała z ogniem - Stieg Larsson (700str; 5,2cm) RECENZJA
59. Zamek z piasku, który runął- Stieg Larsson (784str; 6,1cm) RECENZJA
60. Ofiara losu- Camila Läckberg (448str; 3,4cm)  RECENZJA
61. Niemiecki bękart- Camila Läckberg (568str; 4,2cm)  RECENZJA
62. Syrenka - Camila Läckberg (488str; 3,7cm) RECENZJA
63. Latarnik - Camila Läckberg ( 496str; 3,9cm)  RECENZJA
64. Fabrykantka aniołków - Camila Läckberg ( 491str; 3,8cm)  RECENZJA
65. Pogromca lwów- Camila Läckberg ( 428str; 3,4cm)  RECENZJA

Posty
W czerwcu ukazały się recenzje podlinkowane wyżej oraz:
- recenzja Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
- Autorski Book Tag

Jak idzie z moimi celami???
- z liczbą książek dalej dążę do spełnienia marzenia
- przeczytałam łącznie 199,1 cm co oznacza, że wyzwanie dokończyłam, ale również pojawiło się małe marzenie
- W Olimpiadzie Czytelniczej zajmuję 10miejsce i walczę aby być co raz to wyżej

Czerwcowe statystyki:

 - łącznie stron w czerwcu: 4403 - średnio dziennie stron w czerwcu : 146,76
- łącznie centymetrów w czerwcu : 33,7
- średnio dziennie centymetrów w czerwcu : 1,123
- łącznie książek w czerwcu: 8
- średnio dziennie książek w czerwcu : 0,26