Obserwatorzy

wtorek, 28 lutego 2017

Recenzja #16 Will Grayson, Will Grayson

TYTUŁ: Will Grayson, Will Grayson
AUTORZY: John Green, David Levithan
Wydawnictwo: Bukowy las
Liczba stron: 353
Od wydawcy: Pewnego zimnego wieczoru w niezwykłym zakątku Chicago przecinają się ścieżki dwóch nastolatków o tym samym nazwisku, obracających się w zupełnie różnych kręgach.
Ich życie nagle rusza w całkiem nowym i nieoczekiwanym kierunku, obfitując w heroiczne porywy serca i znajdując kulminację w najcudowniejszym musicalu, jaki kiedykolwiek wystawiono na deskach licealnych scen.


Książka moim zdaniem trochę dziwna. Nie chodzi mi tu o o to, że mamy dwie różne a jednak takie same osoby (ale o tym później) ani o to, że pisana jest przez dwóch autorów. Mam tu na myśli to, że głównymi bohaterami są geje. Wiem, że to temat jak każdy inny, ale jak dla mnie była to kompletna nowość, gdyż po raz pierwszy spotkałam się z takim wątkiem w książce.
Czytając recenzje tej książki zauważyłam, że wiele osób narzeka na dwóch autorów, i że bardzo wyraźnie widać kto napisał, które rozdziały. Szczerze ja nie zauważyłam żadnej, nawet najmniejszej różnicy mimo iż przeczytałam już trochę książek Greena i bardzo lubię jego styl pisania. Początkowo miałam tylko problem z odróżnieniem, które rozdziały dotyczą którego Willa. Jeden z nich pozbawiony wręcz przyjaciół. Tylko jeden znajomy na portalu społecznościowym, drugi to dusza towarzystwa. Fałszywy dowód osobisty, ponad 600 znajomych na facebooku i weekendowe koncerty z przyjaciółmi. Te dwie całkowicie różne osoby spotykają się w sexshopie. I tak zaczyna się ich wspólna a zarazem oddzielna przygoda. Łączyć będzie ich tylko wspólna tożsamość, kilka SMSów i Kruchy. Ale więcej dowiecie się sami sięgając po tę książkę.


                                                                     książka przeczytana w ramach wyzwania :
LINK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz