Obserwatorzy

sobota, 18 lutego 2017

Recenzja #13 Kroniki Archeo: Szyfr Jazona

TYTUŁ: Kroniki Archeo: Szyfr Jazona
AUTOR: Agnieszka Stelmaszyk
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Liczba stron: 257
Od wydawcy:
Dramatyczne wypadki w Ameryce Południowej na szczęście przyniosły też wiele dobrego. Panna Ofelia odnalazła dawno zaginionego ojca, a Kasztelan wreszcie się jej… oświadczył. Jednak oświadczyny po szyję w błocie trudno uznać za odpowiednie.
Wujek Ryszard, pod pozorem wyjazdu naukowego do Paryża, planuje kolejne, tym razem romantyczne. Ostrowscy i Gardnerowie dołączają do wyprawy i tylko panna Ofelia pozostaje nieświadoma prawdziwego celu podróży. Jednak archeologiczne zagadki nie są w stanie pozostawić Ani, Bartka, Mary Jane, Jima i Martina na długo w spokoju i kiedy samolot ląduje we Francji…   "Szyfr Jazona" to ósmy tom bestsellerowej serii "Kroniki Archeo"!
Celtowie, zmurszałe kurhany i śpiące w nich księżniczki kuszą młodych odkrywców. A kiedy na ich drodze staje prawdziwy druid… nie sposób oprzeć się kolejnej przygodzie!



To ósmy tom świetnej serii. Na razie nie będę pisać o poprzednich bo czytałam je wieki temu. Na 8 i 9 część natrafiłam ostatnio w bibliotece i uznałam, że muszę je przeczytać. O dziewiątej części rozpiszę się w innym dniu dzisiaj tylko Szyfr Jazona.
Książka ta moim zdaniem jest lepsza od pozostałych, ma ładniejsze obrazki, fajniejsze wątki poboczne (mam na myśli panią Ofelię i to, że jak zwykle jest w coś zamieszana), romantyczne miejsce akcji- znajdujemy się przecież w Paryżu, a znane nam z poprzednich tomów rodziny mieszkają w hotelu z ukrytymi drzwiami, tajemniczymi pokojami i celtyckim druidem.
Początkowo pani Ofelia przyjeżdża do hotelu z nie swoją walizką, potem dzieciaki znajdują dziwną, starą książkę a zaraz potem poznają starego człowieka. Wszystko zaczyna się kompilować, gdy Ofelia trafia do więzienia, jej adwokatem zostaje człowiek, do którego należy walizka naszej bibliotekarki a Ania, Bartek, Mary Jane, Jim i Martin zaczynają dostawać jakieś dziwne wiadomości dotyczące eliksiru, szyfru Jazona oraz Złotego Runa...
Nie chcę zdradzać wam nic więcej na temat fabuły. Mogę powiedzieć jedno: miłość kwitnie. Nie jest to część, która budzi w nas niepokój gdy tylko pomyślimy co może się stać, gdy dzieci będą same prowadzić śledztwo. Jest niebezpieczeństwo, jest tajemnica, jest pewna celtycka legenda, wykopaliska archeologiczne i klika zamieszanych w to osób.

Ostrzegam!!! książkę czyta się na zasadzie "Jeszcze jeden rozdział". I tak po dwóch godzinach czytamy ostatnią stronę.


książka przeczytana w ramach wyzwania:
LINK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz