#11 Harry Potter i Zakon Feniksa
TYTUŁ: Harry Potter i Zakon FeniksaAUTOR: Joanne Kathleen Rowling
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 955
Od wydawcy: Wobec śmiertelnego zagrożenia ze strony Lorda Voldemorta po kilkunastu latach reaktywowano Zakon Feniksa, którego członkowie, działając w tajemnicy przed śmierciożercami z jednej strony, a Ministerstwem Magii z drugiej, muszą powstrzymać wroga przed zdobyciem tajnej broni. Tymczasem w Hogwarcie Harry zmaga się z nauką (piątoklasistów czekają SUMy i wybór kariery zawodowej), ze szpiegiem ministerstwa, który usiłuje zaprowadzić w szkole nowy ład, oraz z nawiedzającymi go snami, które z miesiąca na miesiąc stają się coraz bardziej realne.
Co tym razem czeka Harry'ego? Początkowo dementorzy potem przesłuchanie w Ministerstwie Magii, a w międzyczasie przystosowywanie domu na ulicy Grimmauld Place 12 na kwaterę główną Zakonu Feniksa. W szkole Harry musi znosić spojrzenia uczniów, którzy nie wierzą w ani jedno słowo jego i Dumbledore'a. Dodatkowo pojawia się postać Dolores Umbridge, która drażni mnie jeszcze bardziej niż Lockhart, ale wiem, że jej postać przynajmniej wnosi coś ciekawego w książkę. Harry, Ron i Hermiona przygotowują się do Standardowych Umiejętności Magicznych i zakładają tajną organizację "Gwardia Dumbledore'a".
W książce pojawia się wiele nowych postaci takich jak, np. Tonks lub Kingsley, a także nowych nazw, które nie pojawiały się we wcześniejszych tomach. Chodzi mi tutaj o GD, Zakon Feniksa a nawet Departament Tajemnic, o którym śni Harry. Zmienia się zachowanie Hermiony, która nie jest już wpatrzona w Harry'ego i potrafi go skrytykować ( "Ty... Ja ciebie nie krytykuję, Harry! Ale ty... no... to znaczy... czy nie uważasz, że ty masz trochę... no wiesz... lekkiego bzika na punkcie ratowania ludzi?"). Ogólnie książka ta podoba mi się poza jednym małym szczególikiem, który zdarzy się w Departamencie Tajemnic. Nie chcę mówić o co mi dokładnie chodzi żeby nie spoilerować.
#12 Harry Potter i Książę Półkrwii
TYTUŁ: Harry Potter i Książę PółkrwiiAUTOR: Joanne Kathleen Rowling
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 700
Od wydawcy:Po nieudanej próbie przechwycenia przepowiedni, Lord Voldemort jest gotów uczynić wszystko, by zawładnąć światem mugoli. Zleca też Draconowi Malfoyowi bardzo ważne i niebezpieczne zadanie, które chłopak próbuje wykonać przez cały rok szkolny, jednak kończy to za niego Severus Snape. Jest to morderstwo Albusa Dumbledore'a. Część szósta jest także częścią, w której Harry Potter dowiaduje się prawdy o horkruksach, młodych latach Voldemorta. Szósty tom jest też od innych bardziej romantyczny: Ron zaczyna chodzić z Lavender Brown, a zazdrosna Hermiona bardzo ciężko to znosi. Za to dziewczyną Harry'ego zostaje Ginny Weasley.
Na początek dobra informacja: Knot nie jest Ministrem Magii. Nie wiedzieć czemu człowiek ten straszliwie działał mi na nerwy. Nowy Minister nie jest lepszy, ale i tak stoi wyżej od Knota. W tej części mamy nowego nauczyciela eliksirów i nowego mistrza tego przedmiotu, a wszystko dzięki Księciu Półkrwii. Harry wraz z Hermioną i Ginny należą do Klubu Ślimaka, Ron "ślini" się na każdej przerwie z Lavender, a Draco całe dnie spędza w Pokoju Życzeń. W międzyczasie Harry ma dodatkowe lekcje z Dumbledorem, na których poznaje przeszłość swojego wroga. nasz Wybraniec ma zdobyć wspomnienie Horacego, na temat horkruksuów. Gdy tylko mu się to udaje wraz z dyrektorem szkoły udaję się w podróż do jaskini, w której Tom Riddle ukrył medalion. Co wydarzy się na wieży północnej???
W tej części nie brakuje miłości, która jest bardzo potrzebna w "nowym świecie". Mamy nowego śmierciorzerce, a na ulicy Pokątnej otwiera się nowy sklep, który świetnie prosperuje. Wszystkie wydarzenia łączy jeden wątek. Harry za wszelką cenę pragnie dowiedzieć się kto jest Księciem Półkrwi. Gdy dowiaduję się dzięki komu został mistrzem eliksirów jest nieźle zaskoczony.
obie książki przeczytane w ramach wyzwania:
LINK |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz