Dziś pora na drugą część trylogii- "W pierścieniu ognia"
Głodowe Igrzyska wbrew przewidywaniom wygrywa szesnastoletnia Katniss.
Wraz z nią po raz pierwszy w dziejach Kapitolu wygrywa je także drugi
trybut - Peeta Mellark. Katniss niełatwo się teraz rozeznać we własnych
uczuciach. Polubiła Peetę, ale przecież jest jeszcze Gale - bliski
przyjaciel.
Tymczasem jednak Katniss i Peeta muszą wziąć udział w odbywającym
się po każdych igrzyskach Turnee Zwycięzców i odwiedzić wszystkie
dystrykty. Ta podróż uświadamia im, że są ludzie skłonni zbuntować się
przeciwko okrucieństwu władzy.
Co 25 lat odbywają się Igrzyska Ćwierćwiecza. Na taką arenę trafiają "specjalni trybuci", w tym roku będą to zwycięzcy poprzednich igrzysk. Jedno jest pewne- Katniss wraca na arenę. Rozgrywka toczy się w rytm zegara. Ciągłe TIK TAK TIK TAK.
Część ta mniej mi się podoba. Ale o tym więcej w podsumowaniu.
Ocena: 7/10
Co wy myślicie o tej części? Co sądzicie o zachowaniu Katniss i Gala? Zachęcam was do komentowania.
Bardzo chcę sięgnąć po tę serię, ostatnio nawet miałam okazję kupić ją w antykwariacie, ale jak zwykle bywa, byłam bez kasy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com/