Obserwatorzy

czwartek, 17 sierpnia 2017

Jak odzyskac pamięć? #64 Recenzja Dom dla lalek





Remont w pokoju nie sprzyja ani czytaniu ani pisaniu recenzji, ale już wracam do was z nowym postami :)

TYTUŁ: Dom dla lalek
AUTORZY: Lisa Gardner
Wydawnictwo: Wydawnictwo Sonia Draga
Liczba stron: 365
Od wydawcy:  Nicole Frank nie powinna była przeżyć wypadku samochodowego, a co dopiero wspiąć się po nim w górę stromego, błotnistego jaru. Nie w ciemnościach, nie w deszczu, nie z odniesionymi obrażeniami. Ale jedna myśl pozwala jej zwalczyć wszelkie przeciwności i znaleźć pomoc: Vero. [fragment]

Z twórczością pani Lisy Gardner miałam już okazję się spotkać. Wtedy nazwałam ją królową kryminałów. Chyba każdy docenia jej pracę włożoną w napisanie kryminału. Ja dotychczas nie spotkałam się ze złym słowem na temat jej książek.




Książka zaczyna się tajemniczo. Wypadek samochodowy, z którego nikt nie powinien wyjść cało. Jednak Nicole nie dość, że nie odnosi żadnych poważnych obrażeń to jeszcze wspina się na wysoki jar i prosi o pomoc. Bardziej niż o siebie martwi się o Vero- małą dziewczynkę. Policja za pomocą psa tropiącego szuka dziecka, a Nicole trafia do szpitala. tam zjawia się jej mąż. Dostarcza on policji szokujących informacji. przede wszystkim podważa słowa żony powołując się na zaniki pamięci wywołane kilkoma urazami mózgu. Przez kolejne strony policja stara się dowiedzieć kim jest tajemnicza Vero i dlaczego kobieta uległa w tak krótkim czasie tylu wypadkom. Tessa Leoni stara się pomóc Nicole odzyskać pamięć powołując się na krótkie wspomnienia z dzieciństwa. Do czego to doprowadzi? Czy mąż Nicole Thomas ma coś wspólnego z tajemniczymi wydarzeniami z przeszłości?




Okładka tej książki jest bardzo tajemnicza, ale wydaje mi się, że nie do końca oddaje to co wydarzy się w książce.

Mimo, że ta książka to nie jest typowy kryminał, gdzie mamy doczynienie z morderstwem. Jest on zupełnie inaczej skonstruowany. W życiu nie czytałam tak tajemniczej książki z tak skomplikowaną i złożoną fabułą. Wszystko wyjaśnia się dopiero na ostatnich stronach. Uważam, że ta książka to totalne arcydzieło kryminalne. A pani Lisa Gardner na długo pozostanie w moich oczach królową kryminałów.



książka przeczytana w ramach:
LINK





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz