TYTUŁ: Testament
AUTORZY: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 536
Od wydawcy: Znany warszawski ginekolog niespodziewanie otrzymuje ogromny spadek od
jednej ze swoich pacjentek, choć przyjął ją w gabinecie tylko raz. W
skład masy spadkowej wchodzi zapuszczona nieruchomość, która lata temu
po reprywatyzacji stała się własnością kobiety. Kiedy lekarz jedzie na
miejsce, czeka go kolejne zaskoczenie – odnajduje zwłoki w stanie
zaawansowanego rozkładu, a niedługo potem ginekologiem interesuje się
policja, gotowa aresztować go za przestępstwo.
Lekarz chce, by reprezentowała go Joanna Chyłka, która jakiś czas temu
była jego pacjentką. Mecenas waha się, jest bowiem zaabsorbowana obroną
kogoś innego. Kiedy jednak okazuje się, że ginekolog może pomóc w
wyciągnięciu tej osoby z więzienia, natychmiast się zgadza. Nie wie, jak
wiele sekretów drzemie w rodzinnej przeszłości spadkodawczyni…
Kilka słów o tej książce
Myślę, że Remigiusza Mroza nie muszę nikomu przedstawiać. Nawet jeśli ktoś nie czytał jego książek to na pewno o nich słyszał. Na moim blogu pojawiło się już kilka postów o książkach jego autorstwa.
Gdy rok temu sięgałam po Zaginięcie (tak dalej nie przeczytałam Kasacji :D ) nie myślałam, że teraz będę czytała siódmą część. Tak to już siódmy tom przygód z Joanną i Zordonem.
Uprzedzam w tym poście znajdą się informacje z poprzednich części. Obawiasz się spoilerów?- Najpierw nadrób braki a potem śmiało możesz czytać dalej 😏
Fabuła
Tym razem do Joanny zwraca się jej lekarz. Ten, który prowadził jej ciążę. Jest to człowiek bardzo podobny to Chyłki, i chyba tak samo jak klienci pani adwokat muszą być pewni swojej decyzji bo inaczej mogą się zdziwić. Nasz doktorek ma pewien problem- ktoś zostawił mu spadek i to nie byle jaki spadek. Joanna nie ma zbytnio ochoty na poprowadzenie tej sprawy gdyż ma ważniejsze zajęcie- pokazuje jak ważna jest dla niej przyjaźń. Jednak ginekolog ma dla niej pewną propozycję. Wtedy dopiero rozpoczyna się prawdziwa akcja.
Bohaterowie
Joanna jak to Joanna.Cięty język i jej ambicja pozwalają jej na wszystko. I nawet gdy sprawy prywatne spędzają jej sen z powiek ona nie traci na swojej wartości. Czytając niektóre z jej kwestii śmieje się na głos lub zamieram na moment myśląc czy ona naprawdę to powiedziała.
Zordon mimo problemów stara się dorównać mecenas. I całkiem dobrze sobie z tym radzi. Myślę, że jak Joanna nad nim jeszcze trochę popracuje to będą z niego ludzie 😂😂😂
Co do relacji Joanna <---> Zordon mam nadzieję że wreszcie będzie jakieś "BUM" i coś się z tego wykluje, ale mam wrażenie, że jak do miłości będzie już niewiele brakowało to Mróz coś sobie wymyśli i wszystko "szlag trafi". Ale ja i tak sobie uważam, że Chyłka coś czuje do Zordona i to chyba nie jest wstręt.
Moja opinia
Książka jest jak zwykle kontrowersyjna i aktualna (mieliśmy już rasizm, zagrożenie atakiem terrorystycznym, immunitet sędziego a teraz reprywatyzację). Remigiusz Mróz nie traci a z każdą stroną zyskuje w moich oczach. Fakt, że Oskarżenie to nie była jego najlepsza książka to Testament bardzo podniósł poprzeczkę. Jednak troszeczkę zaczynają mi się nudzić te wszystkie wypadki na koniec. Chętnie przyjęłabym takie zakończenie jak w Immunitecie a nie takie jak teraz. Dajmy tym bohaterom troszkę odpocząć.
Lubicie Mroza a jeszcze nie czytaliście tej części- szybko nadróbcie ten brak bo to książka, którą naprawdę warto przeczytać a mam wrażenie, że jeszcze kilka książek a Mróz będzie kimś na miarę Läckberg, Puzyńskiej a może nawet Christie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz