Obserwatorzy

środa, 28 czerwca 2017

Wycieczka do Szwecji, czyli #48 Recenzja Syrenka i #49 Recenzja Latarnik

TYTUŁ: Syrenka
AUTORZY: Camila Läckberg
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarna Owca
 Liczba stron: 488
Od wydawcy:W Fjällbace w tajemniczych okolicznościach ginie mężczyzna. Cztery miesiące później przypadkowy spacerowicz natrafia na jego zwłoki w skutym lodem jeziorze. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy znajomy zmarłego, pisarz Christian Thydell, zaczyna dostawać anonimowe pogróżki.Ktoś szczerze go nienawidzi i nie zawaha się spełnić groźby. Kiedy znalezione zostają zwłoki kolejnego mężczyzny, policja doszukuje się wspólnego wątku, a tropy prowadzą w przeszłość...

Gdy ginie mężczyzna policja za wszelką cenę usiłuje go znaleźć. Przez ponad cztery miesiące się im to nie udaje, a gdy w końcu go znajdują widok nie należy do najprzyjemniejszych. Okazuje się, że ktoś go zamordował i wrzucił do jeziora.
W tym czasie jego przyjaciel Christian, bibliotekarz wydaje swoją pierwszą książkę. Zbieraniu laurów przeszkadza jego samopoczucie. Cały czas czuje się w niebezpieczeństwie, gdyż dostaje listy z pogróżkami. Gdy to wszystko wychodzi na jaw policja stara się połączyć te dwie sprawy w jedną. Wkrótce docierają do innych osób, które również dostają groźby. Okazuje się, że wszyscy ci mężczyźni poza Christianem są przyjaciółmi ze szkolnej ławki.
Erika, która powinna dużo odpoczywać zajmuje się Mają i stara się rozwiązać zagadkę tajemniczych listów. Wraz z Patrikiem dociera to przeszłości swojego przyjaciela, która pozwala rozwiązać całą zagadkę.
Jest to  część, która na razie najmniej mi się podoba. Chyba tylko przez to, że nie spodziewałam się takiego mordercy. Jednak mimo wszystko saga ta podbija moje serce 💗



TYTUŁ: Latarnik
AUTORZY: Camila Läckberg
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarna Owca
 Liczba stron: 496
Od wydawcy: Jasna, letnia noc. Młoda kobieta wskakuje do samochodu. Chwyta kierownicę w zakrwawione dłonie. Wraz z synkiem ucieka do jedynego znanego jej bezpiecznego miejsca − na wyspę Gråskär nieopodal Fjällbacki.Kilka dni później w swoim mieszkaniu zostaje zamordowany Mats Sverin, człowiek rzetelny i powszechnie lubiany, który po latach nieobecności powrócił do Fjällbacki, by zostać szefem gminnego wydziału finansów. Inspektor Patrik Hedström i policja w Tanumshede prześwietlają jego przeszłość i na jaw wychodzą rozmaite tajemnice. Okazuje się, że mężczyzna przed śmiercią odwiedził Gråskär, nazywaną przez okolicznych mieszkańców Wyspą Duchów ‒ nawiedzaną przez umarłych, którzy mają coś do przekazania żywym...


Wszystkich dziwi nagły powrót młodej kobiety- Annie na Wyspę Duchów. Jak donoszą plotki powróciła ona z małym synkiem. Erika, która od dawna interesuje się historią wyspy bardzo ucieszyła się z faktu iż jej koleżanka z klasy znowu jest we Fjällbacke (przepraszam jeśli źle odmieniłam). Wyspa, na której Annie mieszka jest wręcz pusta. Znajduje się tam tylko mały domek i latarnia. Pomagają jej państwo Sverin. Annie kiedyś była parą z ich synem Matsem. Ten wkrótce zostaje znaleziony martwy we własnym mieszkaniu. Patrik przejmuje dochodzenie nad tą sprawą. Jak zwykle nie jest mu łatwo, bo bliźniacy i Maja nie należą do najspokojniejszych dzieci. Dodatkowo jego szef- Mellberg bardzo zaangażował się w pomoc Pauli i jej partnerce oraz w przyjaźń z Ritą.
Od pierwszych stron książki zostajemy przytłoczeni pewna smutną wiadomością. UWAGA SPOILER  Anna straciła dziecko w wypadku i na pierwszych stronach uczestniczymy w pogrzebie KONIEC SPOILERA.
Jestem trochę zła na Patrika na to jak traktuję Erikę. Nie podoba mi się to. Uważam, że w poprzednich tomach miał zupełnie inny stosunek. Jego  negatywne nastawienie do "wtrącania nosa w nie swoje sprawy" zmienia się jeszcze bardziej w kolejnych tomach ale o tym już niedługo.


Książki przeczytane w ramach LINK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz